Zbliża się rewolucja we wnoszeniu pism procesowych w postępowaniu cywilnym?

Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego

Ustawą o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 5.08.2025 r. (Dz.U. z 2025 r. poz. 1172) dodano m.in. nowy art. 125¹, regulujący wnoszenie pism przez portal informacyjny. Obowiązek ten (na razie?) będzie dotyczył pełnomocników profesjonalnych oraz określonych kategorii pism (m. in. zgłoszenia udziału w sprawie, wniosku o doręczenie orzeczenia wraz z uzasadnieniem, apelacji, zażalenia, wniosku o nadanie klauzuli wykonalności).  Przepis wchodzi w życie dnia 1.03.2026 r., a w zakresie §2 dnia 1.03.2027 r.

Nowy przepis art. 125¹ k.p.c.

§ 1. Jeżeli przepis szczególny tak stanowi i nie jest możliwe wniesienie pisma procesowego za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, pismo procesowe wnosi się za pośrednictwem portalu informacyjnego.

§ 2.  Adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy, Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej lub prokurator wnosi w sposób wskazany w § 1:
1) zgłoszenie się do udziału w sprawie;
2) zawiadomienie o wypowiedzeniu pełnomocnictwa procesowego;
3) zawiadomienia, o których mowa w art. 136 § 1, 4 i 5 oraz art. 3871;
4) oświadczenie w przedmiocie zgody na mediację;
5) wniosek o przeprowadzenie posiedzenia zdalnego;
6) apelację, zażalenie, z wyłączeniem zażaleń, o których mowa w art. 3941 § 1 i 11, lub skargę na orzeczenie referendarza sądowego;
7) pisma procesowe w toku postępowań wywołanych wniesieniem apelacji, zażalenia lub skargi na orzeczenie referendarza sądowego;
8) wniosek o doręczenie orzeczenia wraz z uzasadnieniem, jak również pismo uzupełniające braki formalne takiego wniosku;
9) wniosek o nadanie klauzuli wykonalności tytułom egzekucyjnym, o których mowa w art. 777 § 1 i 11, z wyłączeniem wniosków w przypadkach, o których mowa w art. 7781, art. 7782, art. 7783, art. 787, art. 7871, art. 788 oraz art. 789;
10) wniosek o wydanie odpisu prawomocnego orzeczenia.

§ 3. Przepisu § 1 nie stosuje się do pism procesowych wnoszonych do Sądu Najwyższego.

Wyjaśnienia i komentarze

Nowelizacja przepisów o e-Doręczeniach i doręczeniach przez Portal Informacyjny – omówienie najważniejszych zmian obowiązujących od dnia 10 września 2025 r. oraz wybranych dalszych zmian i ich terminów – adwokatura.pl, 10.09.2025

Doręczenia elektroniczne w sprawach cywilnych i karnych – palestra.pl, prof. dr hab. Jacek Gołaczyński, Palestra 05/2024

Projektowana nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym 2025

„Wyniki badań europejskiego projektu Baseline przeprowadzone przez Instytut Transportu Samochodowego pokazują, że aż 79 proc. polskich kierowców przekracza limity dozwolonych prędkości poza obszarem zabudowanym”.

Zapewne.. Przy czym są to wszelkie przekroczenia, zarówno te o 15 km/h, jak i te o 100 km/h (a nierzadko nawet więcej). Istotniejszą z punktu widzenia polityki prawnokarnej kwestię stanowi, jaki procentowy udział stanowią przekroczenia prędkości, w których sprawca ewidentnie nie liczy się z prawami fizyki,  jest recydywistą albo kierowcą już pozbawionym prawa jazdy.

Bez takiej analizy uznać trzeba, że po raz kolejny patologiczne zachowania grupy odklejonych od rzeczywistości spowodowały populistyczną reakcję legislacyjną, która dotknie wszystkich (a przy okazji podreperuje niektóre budżety). Zobaczymy, jakie będą efekty; przypuszczalnie dotkną z całą surowością głównie sprawców przypadkowych, natomiast recydywiści będą nadal jeździć – z prawem jazdy, czy bez – to dla ich ofiar (zwłaszcza tych śmiertelnych) nie ma żadnego znaczenia. Statystyki pozbawionych prawa jazdy i nadal jeżdżących powinny dać do myślenia ustawodawcy więcej, niż procentowy wskaźnik wszystkich przekroczeń prędkości…


Nowe przepisy dla kierowców jeszcze w 2025 roku. Utrata prawa jazdy szybciej niż dotąd. Michał Kaźmierczak, Gazeta Prawna, 07-09-2025.

Nieobecność obrońcy na rozprawie a zapewnienie prawa do obrony

Jeśli oskarżony chce złożyć wyjaśnienia w obecności swojego obrońcy, który nie stawił się na rozprawę, usprawiedliwiając to nagłą chorobą, to brak zaświadczenia wystawionego przez lekarza sądowego nie jest przeszkodą do odroczenia rozprawy. Pomimo braku przesłanek z art. 117 § 2 KPK, sąd powinien odroczyć rozprawę, respektując prawo oskarżonego do obrony. Konieczne jest jednak przy tym uwzględnienie realiów procesowych konkretnej sprawy, np. gdy obrona nie jest obowiązkowa oraz postawy oskarżonego w zakresie świadczenia mu pomocy prawnej – stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku opublikowanym wczoraj na portalu Legalis (wyrok SN z 23.4.2025 r., IV KK 454/24).


Nieobecność obrońcy na rozprawie a zapewnienie prawa do obrony. Legalis.pl, 17.06.2025

Szekspir i prawnicy

“The first thing we do, let’s kill all the lawyers.“

William Shakespeare – Henry VI (1591).

Powyższy cytat z Henryka VI Wiliama Shakespeara pojawia się dość często w różnych wariantach i interpretacjach, jest też inspiracją do mniej lub bardziej wyrafinowanych dowcipów – wystarczy przywołać cytat z filmu Philadelphia w reż. Jonathana Demme (1993):

„Co to jest: tysiąc prawników skutych łańcuchem na dnie oceanu? (…) Dobry początek…“

W powszechnym rozumieniu utrwaliła się więc interpretacja tego cytatu jako zasłużonej krytyki prawników, wynikającej głównie z ich konformizmu, korupcji i nadużywania prawa do ochrony interesów klas uprzywilejowanych oraz krytyki szeroko pojmowanego formalizmu procedur prawnych. Słowem – samo zło, które aż się prosi, by je wyplenić przy użyciu wszelkich dostępnych metod…

Czy jednak Szekspir w Henryku VI istotnie miał na myśli to, co tak dosłownie zinterpretowano w kulturze popularnej? Czasem można spotkać twierdzenia, że ta popularna interpretacja jest klasycznym przykładem interpretacji wyrwanej z kontekstu, a przedmiotowa wypowiedź przytoczona in extenso stanowi niemalże tezę o niezbędności prawników (nie może dziwić, że ta opcja szczególnie licznych zwolenników ma właśnie wśród nich).

Na poparcie tego poglądu przywołuje się głównie to, że słowa “let’s kill all the lawyers“ poprzedzone utopijnymi planami reform polegających m. in. na zniesieniu własności prywatnej i redystrybucji dóbr wypowiada postać będąca czarnym charakterem o wiele mówiącym imieniu i przydomku Dick The Butcher. Nie może zatem dziwić, że proponuje doraźne rozwiązanie problemów społecznych w cokolwiek drastyczny, ale szybki i ostateczny sposób – zamiast użycia długich i sformalizowanych procedur prawnych (jak wiadomo historia zna wyniki takich prób).

Okoliczności te same w sobie nie pozwalają jednak stwierdzić, że sławetne słowa są zawoalowaną próbą obrony prawników jako gwarantów porządku i ogólnie uznanych społecznie wartości (jak chcieliby zwolennicy tego poglądu), być może bowiem jest to tylko ten rodzaj ironii, który dla wzmocnienia efektu wkłada krytykę prawnika w usta mordercy. Byłoby to zatem coś w rodzaju skądinąd nam znanego z własnego podwórka monologu niejakiego Henryka Kwinty: „… zamiast kraść jako dyrektor, fabrykant, sekretarz czy inny prezes lepiej już kraść par excellence jako złodziej. Tak jest chyba uczciwiej” (Vabank 1981).

Być może więc tak chętnie powoływany i trawestowany cytat z Henryka VI rzeczywiście jest jednym z pierwszych nowożytnych utrwalonych na piśmie „lawyer jokes” (w literaturze przedmiotu istnieją co do tego różne poglądy – Kill All the Lawyers?: Shakespeare’s Legal Appeal – D. Kornstein. 1994) – choć może być i tak, że Szekspir ustami Dicka The Butchera po prostu relacjonuje za średniowieczną kroniką wypadki chłopskiej rewolty Wata Tylera (1381), której uczestnicy niszczyli rejestry podatkowe, zabijali szlachtę, urzędników, sędziów i prawników – a w takim razie przypisywanie cytatowi jakichkolwiek ukrytych znaczeń byłoby oczywistą nadinterpretacją.

Wobec powyższego mając w pamięci inne sztuki Szekspira (ponoć  dwie trzecie tychże zawiera sceny procesów, a ich treść świadczy o dużej znajomości kwestii prawnych) można raczej uznać, że jego stosunek do prawników jest niejednoznaczny, a nawet zmienny. I tak przykładowo w Kupcu weneckim wystąpienie Porcji przed sądem doży jest niewątpliwie sztuczką prawniczą (pomijając już nawet to, że także oszustwem – jako że Porcja nie jest sędzią, a tylko się pod niego podszywa):

„This bond doth give thee here no jot of blood;
The words expressly are, a pound of flesh.
Take then thy bond, take thou thy pound of flesh;
But, in the cutting it, if thou dost shed
One drop of Christian blood, thy lands and goods
Are by the laws of Venice confiscate
Unto the state of Venice.”

Ponieważ jednak ta boleśnie dosłowna interpretacja umowy pożyczki (uznanie prawa pożyczkodawcy Shylocka do wykrojenia funta mięsa z ciała dłużnika Antonia, bo tak wyraźnie mówi kontrakt, wszakże bez wytoczenia kropli jego krwi, bo tego w kontrakcie wyraźnie nie dopuszczono, a nadto zabrania tego prawo weneckie) zdaje się być dokonana w dobrej sprawie Szekspir traktuje to jako zwycięstwo ducha prawa nad literą prawa („sprawiedliwość ponad literą prawa, a nawet wbrew niej”).

Jak zauważono (Kill All the Lawyers?: Shakespeare’s Legal Appeal – D. Kornstein. 1994), spór o spłatę pożyczki ukazany w Kupcu weneckim przypomina pewien długotrwały spór sądowy, który prowadził ojciec Szekspira i on sam z rodziną Lambert (była to zresztą rodzina szwagra ojca). Rzecz dotyczyła pożyczki znacznej ówcześnie kwoty kwoty 40 funtów zaciągniętej przez ojca Szekspira w 1580 r. i zabezpieczonej hipotecznie na nieruchomościach, które weszłyby w skład spadku należnego w przyszłości Szekspirowi. Po upływie terminu pożyczki pożyczkodawca nie przyjął jej zwrotu twierdząc (być może nawet zasadnie), że w pierwszej kolejności winny być spłacone inne zaległe długi. W konsekwencji ziemie będące przedmiotem zabezpieczenia hipotecznego zostały przejęte przez pożyczkodawcę. Nie wchodząc w detale: sprawa została przegrana po ponad 20 latach sporu, a Szekspir nigdy nie odzyskał ziem, który by mu przypadły w wyniku dziedziczenia. Zrozumiałe zatem są jego gorzkie doświadczenia z prawem i prawnikami….

Pokazuje to pewną ponadczasową prawidłowość: osobę prawnika postrzega się nader często nie przez pryzmat jego profesjonalizmu, etyki, czy relacji do obiektywnie pojmowanej sprawiedliwości, ale w kontekście efektów jego działań dla naszego subiektywnie pojmowanego interesu. Obawiam się, że to samo dotyczyło najwybitniejszego poety Anglii – jak się bowiem wydaje wielki wpływ na jego postrzeganie prawa i prawników miał przebieg oraz wynik opisanego wyżej sporu z rodziną Lambert.

Póki co, zakończmy więc te nierozstrzygnięte dywagacje na temat „Szekspir i prawnicy” innym cytatem z Philadelphii. Główny bohater prawnik Andrew Beckett (Tom Hanks) pytany, co najbardziej kocha w praktykowaniu prawa odpowiada – to że:

„….od czasu do czasu, nieczęsto, ale czasem, przyczyniamy się do tego, żeby dokonała się sprawiedliwość. A to naprawdę ekscytujące.”

Goralenvolk i Wacław Krzeptowski

80 lat temu w dramatycznych okolicznościach poniósł śmierć Wacław Krzeptowski – polski polityk, przedwojenny lider Stronnictwa Ludowego w Nowym Targu oraz wiceprzewodniczący Związku Górali, a w czasie II wojny światowej jeden z przywódców Goralenvolku.

20 stycznia 1945 r. w Zakopanem z wyroku Polskiego Państwa Podziemnego został powieszony Wacław Krzeptowski (1897-1945) – przywódca kolaboracyjnego Goralenvolku – zinstytucjonalizowanej i największej polskiej kolaboracji z Niemcami. Czytaj dalej Goralenvolk i Wacław Krzeptowski

error: ZAWARTOŚĆ STRONY JEST CHRONIONA PRZED KOPIOWANIEM!