Nowa niemal jednogłośna europejska narracja: wyłączenie rosyjskich banków z systemu SWIFT, postawa Polski oceniana jest jako przykładna w sprawie przyjmowania uchodźców, Ukraina zasługuje na członkostwo w Unii Europejskiej, wznawiane są prace nad Baltic Pipe (wstrzymane w zeszłym roku z przyczyn ekologicznych) przy jednoczesnym zawieszeniu Nord Stream 2 (w trakcie realizacji którego kwestiami ekologicznymi nikt się specjalnie nie przejmował), a Niemcy deklarują publicznie wysłanie broni walczącej Ukrainie. Nagle zwraca się uwagę na różne kwestie oczywiste od lat…
Ten zwrot nastąpił w czasie ostatniego weekendu – jeszcze w sobotę nie wszyscy byli jednomyślni nawet w sprawie sankcji, a w niedzielę (27.02.2022) w Bundestagu kanclerz Scholz zadeklarował zerwanie z dotychczasową polityką.
Chyba naiwnością byłoby sądzić, że dwadzieścia lat niewzruszonego lekceważenia doświadczeń historycznych wspartego teorią o „końcu historii” i zwykłej korupcji porzucono w jeden weekend z powodu „olbrzymiej presji moralnej” Europejczyków wywieranej na polityków (jak sugerują środki masowego ogłupiania)…
⚡️⚡️European Parliament today. #Ukraine’s application for #EU membership has been accepted. pic.twitter.com/j6rWjeI0tN
— NEXTA (@nexta_tv) March 1, 2022