12 kwietnia 1861 r. atakiem na Fort Sumter w Karolinie Południowej rozpoczyna się wojna secesyjna w USA. Konfederaci przystępują do ostrzału fortu, który Unioniści poddają już następnego dnia.
Bitwa o Fort Sumter trwała 34 godziny i nie spowodowała znaczących strat w ludziach (w czasie walki po żadnej ze stron nikt nie zginął). Kapitulacja fortu odbyła się na honorowych warunkach i z pełnym wojskowym ceremoniałem – obrońcy pod dowództwem majora Roberta Andersona opuścili placówkę z rozwiniętym sztandarem i przy werblach, zachowując broń. Jednocześnie oddano salut artyleryjski z 50 salw (wskutek przypadkowego wybuchu prochu padły jedyne ofiary bitwy).
15 kwietnia 1861 r. Fort Sumter po ewakuacji wojsk Unii. Na maszcie flaga Konfederacji.
Autor: Alma A. Pelot (1849-1909). 15.04.1861.
Domena publiczna, via Wikimedia Commons
To kurtuazyjne zakończenie pierwszej bitwy nie zapowiadało ogromu okrucieństw i bezprawia właśnie rozpoczętej wojny secesyjnej. Bitwa o Fort Sumter dała bowiem początek długiej i krwawej amerykańskiej wojnie domowej (1861–1865), w wyniku której śmierć poniosło 620 tysięcy ludzi, a zniszczenia wojenne spowodowały szkody o wartości 5 mld dolarów. Efektem końcowym było zachowanie jedności Unii i zniesienie niewolnictwa.
AKTUALIZACJA 12.04.2021 © ŁUKASZ SOBANIAK