Tego dnia w 1792 roku



12 września 1792 r. na pokładzie okrętu HMS Duke zakotwiczonego w porcie w Portsmouth rozpoczęło się posiedzenie sądu wojskowego w sprawie 10 ujętych na Tahiti uczestników buntu na HMS Bounty (1789), najbardziej znanego współcześnie przykładu niesubordynacji załogi połączonej z otwartym wypowiedzeniem posłuszeństwa dowódcy jednostki.

Mutiny HMS Bounty

Buntownicy opuszczają łódź z kapitanem Blighem i lojalnymi członkami załogi.
28 kwietnia 1789 r.
Robert Dodd. Ręcznie kolorowana akwatinta. 1790 r.
National Maritime Museum, Greenwich, London.
Domena publiczna,
via Wikimedia Commons

Przyczyną buntu było rzekomo brutalne postępowanie kapitana Williama Bligha (1754-1817) wobec podwładnych. Buntownicy pod przywództwem mata Fletchera Christiana (1764-1793?) przejęli kontrolę nad HMS Bounty, zostawiając kapitana Bligha i część lojalnej mu załogi (łącznie 19 osób) w siedmiometrowej łodzi na południowym Pacyfiku pomiędzy Nową Zelandią a Hawajami. Grupa Bligha po trwającym sześć tygodni rejsie pokonała około 5800 km i dotarła do do holenderskiej osady na Timorze (co było niezwykłym wyczynem nawigacyjnym), skąd w marcu 1790 wrócili do Anglii.

Po powrocie Bligh bezzwłocznie zawiadomił rząd o „straszliwym akcie piractwa i buncie” na pokładzie. Początkowo jednak w październiku 1790 r. to sam Bligh sądzony był pod zarzutem utraty uzbrojonego statku Jego Królewskiej Mości, do czego doszło wskutek buntu na pokładzie wywołanego jakoby brutalnym traktowaniem załogi przez dowódcę. Ostatecznie William Bligh został uniewinniony, jako że nie potwierdziły się zarzuty o nadużywaniu przez niego kar cielesnych wobec marynarzy – wręcz przeciwnie ustalono, że stosował je wyjątkowo rzadko jak na ówczesne standardy. Niemniej jednak ujawniono pewne okoliczności świadczące, że – oględnie mówiąc – nie miał daru postępowania z podległymi sobie ludźmi (w tym głównie oficerami).

Następnie Royal Navy wysłała w pościg za buntownikami fregatę HMS Pandora, która po ujęciu  części z nich na Tahiti rozbiła się (przy czym kilku więźniów zginęło). Ostatecznie w czerwcu 1792 r. dostarczono do Anglii pojmanych 10 członków załogi Bounty.

12 września 1792 r. rozpoczęto proces. Posiedzeniu sądu przewodniczył admirał Samuel Hood. Sąd ustalił, że ponad połowa załogi Bounty nie opowiedziała się po stronie Fletchera Christiana, woląc dzielić los kapitana Bligha w jego ryzykownej próbie powrotu łodzią przez ocean (okazało się jednak, że było to niemożliwe z powodu niewielkich rozmiarów łodzi i tylko dlatego część załogi została z buntownikami). Wyrokiem z 18 września 1792 r. 4 podsądnych uniewinniono, a 6 uznano winnymi buntu i skazano na śmierć przez powieszenie (3 z nich ułaskawiono). Ostatecznie 28 października 1792 r. na rejach zawiśli Thomas Burkitt, John Millward i Thomas Ellison – najbardziej aktywni w czasie buntu.

Mimo ustaleń dokonanych w czasie obu procesów – a może właśnie wbrew nim – kultura popularna utrwaliła czarno-biały obraz wydarzeń i wizerunek kapitana Williama Bligha jako apodyktycznego psychopaty lub tyrana, zaś przywódcy buntowników Fletchera Christiana jako tragicznego bohatera, postawionego w sytuacji bez wyjścia. Taką wersję lansują wszystkie wielkie ekranizacje historii rebelii na Bounty: Mutiny on the Bounty z Charlesem Laughtonem i Clarkiem Gable (Metro-Goldwyn-Mayer, 1935), Mutiny on the Bounty z Trevorem Howardem i Marlonem Brando (Arcola Pictures, Metro-Goldwyn-Mayer, 1962), The Bounty z Anthonym Hopkinsem i Melem Gibsonem (Dino De Laurentiis Company, 1984).

Poster for Mutiny on the Bounty

Plakat filmu Mutiny on the Bounty z 1962 r.
Reynold Brown. 1962 r.
Domena publiczna,
via Wikimedia Commons

Co zaskakujące i warte odnotowania romantycznej wizji konfliktu na Bounty nie podzielał lord Byron w swoim poemacie The Island; Or, Christian And His Comrades (1823), opowiadając się jednoznacznie przeciwko buntownikom. Być może było to wynikiem osobistych doświadczeń pozwalających docenić znaczenie dyscypliny na pokładzie okrętu wojennego, a może skutkiem braku pełnej wiedzy o wydarzeniach na Bounty, opartej wyłącznie na jednostronnej relacji kapitana Bligha, wydanej pod nieco przydługim tytułem A Voyage to the South Sea: Undertaken by Command of His Majesty, for the Purpose of Conveying the Bread-fruit Tree to the West Indies, in His Majesty’s Ship the Bounty, Commanded by Lieutenant William Bligh. Including an Account of the Mutiny on Board the Said Ship, and the Subsequent Voyage of Part of the Crew, in the Ship’s Boat, from Tofoa, One of the Friendly Islands, to Timor, a Dutch Settlement in the East Indies (Londyn 1792). Zauważyć jednak należy, że współcześnie również niektórzy historycy podważają stereotypowy obraz konfliktu kapitana Bligha i jego załogi, zastępując go bardziej złożoną wersją wydarzeń (w szczególności uwzględniającą realia historyczne).

Ci z buntowników, którzy zdołali ujść sprawiedliwości wymierzonej przez Royal Navy wraz ze swoim przywódcą Fletcherem Christianem i grupą uprowadzonych z Tahiti tubylców osiedlili się na odległej wyspie Pitcairn, dając początek jej dzisiejszej populacji. Z czasem większość buntowników zginęła w konfliktach z Tahitańczykami, których traktowali jak swoją własność. Pitcairn posiada aktualnie status terytorium zamorskiego Wielkiej Brytanii, a jej populacja liczy około 50 osób. Kiedy w 2004 r. doszło na wyspie do głośnego procesu karnego dotyczącego afer pedofilskich niektórzy komentatorzy uznali, że ujawniona powszechność takich zachowań wyspiarzy była uwarunkowana historycznie początkami miejscowej społeczności, będącej potomkami buntowników z Bounty i porwanych przez nich tahitańskich kobiet…

AKTUALIZACJA 12.09.2021 © ŁUKASZ SOBANIAK


A Voyage to the South Sea, etc. William Bligh. Londyn, Lords Commissioners of the Admiralty, 1792.

The Eventful History of the Mutiny and Piratical Seizure of HMS Bounty: Its Causes and Consequences. John Barrow. Londyn, John Murray, 1831.

A Memoir of the late Captain Peter Heywood, R.N. with Extracts from his Diaries and Correspondence. Edward Tagart. Londyn, Effingham Wilson, 1832.

William Bligh. Greg Dening, Encyclopedia Britannica, 05.09.2021.

Piekło w raju. Michał Paweł Urbaniak. ArtPapier, 15.06.2013.

INNE ROCZNICE WYDARZEŃ HISTORYCZNYCH W NAJBLIŻSZYCH DNIACH:

25 listopada 2008 r. w Krakowie dokonano ekshumacji zwłok generała Władysława Sikorskiego (1881-1943) - celem przeprowadzenia ich badań i oględzin w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagielońskiego w ramach rozpoczętego w 2008 r. śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej. Raport z przeprowadzonej sekcji (2009) wykluczył hipotezy o pozbawieniu życia generała już przed katastrofą w Gibraltarze. Stwierdzono, że śmierć Władysława Sikorskiego nastąpiła wskutek obrażeń wielonarządowych, typowych dla ofiar wypadków komunikacyjnych. Więcej…

27 listopada 1915 r. w Kodymie (obecnie Ukraina) urodził się Stanisław Skalski (1915-2004) - major pilot Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie i Wing Commander Royal Air Force, as myśliwski II wojny światowej. Więcej…

28 listopada 1794 r. w Mediolanie zmarł Cesare Bonesana markiz Beccaria (1738-1794) - włoski prawnik i pisarz, prekursor nowożytnego prawa karnego. Więcej…

29 listopada 1830 r. w Warszawie członkowie sprzysiężenia w Szkole Podchorążych Piechoty pod wodzą porucznika Piotra Wysockiego wystąpili przeciwko powszechnie znienawidzonemu wodzowi naczelnemu wojsk Królestwa Polskiego wielkiemu księciu Konstantemu Romanowowi (1779–1831). Spisek wojskowy doprowadził do opanowania stolicy, dając początek Powstaniu Listopadowemu.

30 listopada 1786 r. Wielki książę Toskanii (i przyszły cesarz) Leopold II Habsburg (1747-1792) wprowadza nową ustawę karną znaną jako Leopoldina, Jest to pierwszy pierwszy europejski kodeks, który znosi karę śmierci oraz wszelkie kary cielesne. Reforma była inspirowana dziełem markiza Cesare Beccarii (1738-1794) O przestępstwach i karach (1764).

30 listopada 1808 r. pod Somosierrą doszło do zwycięskiej szarży polskich szwoleżerów na pozycje armii hiszpańskiej, co pozwoliło otworzyć armii Napoleona drogę na Madryt. Wydarzenie to nie tylko dało początek romantycznej legendzie utrwalonej w malarstwie i literaturze, ale i przyczyniło się do ukucia nieco już skompromitowanego merytorycznie terminu "kozietulszczyzna" (od nazwiska dowódcy szwadronu Jana Kozietulskiego) oznaczającego rzekomo właściwą Polakom skłonność do brawury i osiągania mało znaczących zwycięstw kosztem ogromnych strat.

1 grudnia 1918 r. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Stanisław Szeptycki wydał rozkaz nr 38, na mocy którego czerwono-biała szachownica stała się znakiem rozpoznawczym polskiego lotnictwa wojskowego. Szachownica w tym układzie pozostawała w użyciu aż do 1993 r., kiedy to wprowadzono nowy wzór znaku: z zamienioną kolejnością pól jako rzekomo bardziej poprawny heraldycznie.

WIĘCEJ WYDARZEŃ HISTORYCZNYCH W CIĄGU ROKU...