25 kwietnia 1980 r. zakończyła się nieudana amerykańska operacja Eagle Claw, mająca na celu odbicie zakładników z okupowanej ambasady USA w Teheranie.
Realizację skomplikowanego planu dwuetapowej operacji (w której uczestniczyły różne jednostki armii, marynarki, korpusu piechoty morskiej, sił powietrznych i specjalnych wspierane przez siatkę agentów CIA w Iranie) zniweczyły głównie burza piaskowa i niewystarczające wyszkolenie pilotów śmigłowców. Doprowadziły one do awarii, a także wypadku uczestniczącego w operacji helikoptera, co ograniczyło ilość maszyn poniżej minimum uznanego za niezbędne do wykonania akcji. W związku z tym prezydent USA Jimmy Carter wskutek rekomendacji dowódców polowych nakazał przerwanie operacji.
W rezultacie akcji zginęło 8 żołnierzy USA, ponadto w ręce Iranu wpadł porzucony amerykański sprzęt wojskowy (w tym 5 śmigłowców) oraz dokumenty dekonspirujące siatkę CIA w Iranie, jednakże jej członkowie zdołali się ewakuować.
Nie tylko nie osiągnięto celu operacji (uwolnienia amerykańskich zakładników), ale zaalarmowani Irańczycy rozproszyli część zakładników po całym kraju, praktycznie uniemożliwiając kolejne próby ich odbicia. Zakładnicy zostali zwolnieni dopiero w styczniu 1981 r., po 444 dniach trwania kryzysu określanego jako Iran hostage crisis.
Spektakularne niepowodzenie operacji Eagle Claw miało też skutki polityczne przyczyniając się znacząco do przegranej Jimmy’ego Cartera z Ronaldem Reaganem w wyborach prezydenckich w 1980 r.
AKTUALIZACJA 25.04.2025 © ŁUKASZ SOBANIAK