11 kwietnia 1943 r. niemiecka agencja Transocean nadała komunikat o odnalezieniu w lesie katyńskim zwłok 10 tysięcy polskich oficerów. Była to pierwsza wiadomość o odkryciu masowych grobów ofiar zbrodni katyńskiej.
III Rzesza dążyła do propagandowego wykorzystania tej informacji. 13 kwietnia 1943 r. powtórzyło ją radio berlińskie informując ponadto o identyfikacji części ofiar, a w niemieckim ministerstwie spraw zagranicznych zwołano konferencję prasową. Następnie 17 kwietnia kolaboracyjny Ilustrowany Kurier Polski w okupowanej Polsce zamieścił artykuł „Oficerowie polscy ofiarami okrucieństw bolszewickich”. W dniu 15 kwietnia Niemcy zwrócili się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o zbadanie sprawy. Dwa dni później (17 kwietnia) rząd gen. Sikorskiego wystąpił ze swoim niezależnym wnioskiem w tej sprawie (co w konsekwencji doprowadziło do zerwania stosunków dyplomatycznych ZSRR-Polska). MCK uzależnił swoje działanie od wniosku strony sowieckiej, która takiego wniosku nie złożyła. W tej sytuacji Niemcy powołali międzynarodową komisję lekarską z ekspertów z krajów zależnych od III Rzeszy i eksperta szwajcarskiego.
Niemiecki plakat propagandowy.
Autor nieznany. 07.09.1943 r.
Domena publiczna, via Wikimedia Commons
Sowiecka propaganda również nie próżnowała: już 15 kwietnia 1943 r. Radio Moskwa nadało komunikat Sowinformbiura, który rzecz jasna o zbrodnię katyńską oskarżył Niemców…
AKTUALIZACJA 12.04.2021 © ŁUKASZ SOBANIAK